Sezon truskawkowy jak zawsze szybko mija, a tym roku zmierza już ku końcowi, zatem to ostania chwila żeby nastawić nalewkę. Robiłam ją pierwszy raz przed rokiem na próbę, testowałam na ludziach i twierdzą, że godna polecenia, tak więc dzielę się z Wami przepisem i życzę owocnych degustacji.
Składniki:
- 2,5 kg dojrzałych truskawek
- 1,5 litra wody
- 1,5 kg cukru
- 1 litr spirytusu 97%
1. Przygotowujemy duży słój. Truskawki obieramy z szypułek, myjemy, a duże okazy kroimy na połowę i umieszczamy w słoju.
2. Z wody i cukru gotujemy syrop, studzimy i zalewamy truskawki. Następnie dodajemy spirytus, mieszamy. Słój zakręcamy i odstawiamy w ciemne miejsce na 6 do 8 tygodni.
Nalewkę zlewamy pierwszy raz po ok. 2 miesiącach, truskawki przekładamy do ścierki lub gazy i wyciskamy bardzo mocno aby owoce oddały całą wilgoć. Zostawiamy w butelkach na ok. 2-3 miesiące i jeszcze raz filtrujemy przez gazę aby nalewka pozostała klarowna. Powinna poczekać około roku na degustację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz