Kilka dni temu trafił w moje ręce poradnik Beaty Pawlikowskiej, czyli Śniadania Świata z Jej podróży po całym świecie. Wertując kolejne strony przemierzamy świat od Argentyny po Bałkany i jest to naprawdę fascynująca podróż kulinarna, którą cechuje prostota i bardzo zdrowe potrawy.
Wszystkich, a nawet małej jej części nie sposób Wam przekazać, ale podzielę się tutaj trzema przepisami Pani Beaty na jaglanki, a Wy już w dalszą podróż po książce udacie się sami.
Jaglanka z rodzynkami i orzechami włoskimi.
- 4 łyżki kaszy jaglanej
- 1 plaster pomarańczy ze skórką albo z cząstką mandarynki
- 3 łyżki rodzynek
- 3 łyżki z grubsza połamanych orzechów
- 1 goździk
- pół łyżeczki kurkumy
- czubek łyżeczki imbiru oraz kardamonu
- szczypta dobrej , nierafinowanej soli
1. Do garnka wlej kubek gorącej wody, zagotuj. Dodaj opłukaną kaszę jaglaną. Wymieszaj, gotuj przez chwilę. Dodaj imbir, kardamon i goździki. Wymieszaj, gotuj przez chwilę. Dodaj cząstkę mandarynki albo plasterek pomarańczy. Wymieszaj, gotuj przez chwilę.
2. Dodaj kurkumę i jeśli potrzeba gorącej wody. Powinno być jej tyle, żeby kasza była przykryta. Wymieszaj, gotuj przez chwilę. Dodaj rodzynki i orzechy.
3. Wymieszaj, gotuj na małym ogniu jeszcze 10-15 minut, aż kasza zwiększy swoją objętość i wchłonie wodę. Wyjmij goździk, plaster ugotowanej pomarańczy albo mandarynkę. Podawaj z połówką orzecha.
Jaglanka z sezamem, migdałami i daktylami.
- 4 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej
- 4 łyżki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
- 4 daktyle
- 2 łyżki sezamu
- 4 łyżki płatków migdałowych
1. Ugotowaną kaszę wymieszaj z sokiem z pomarańczy, dodaj sezam i daktyle pokrojone w cienkie plasterki. Wymieszaj dokładnie. Przełóż do ceramicznej miski, podgrzewaj w maszynie do gotowania na parze przez 15 minut.
2. Płatki migdałowe upraż na suchej patelni aż będą złote. Podawaj kaszę posypaną płatkami migdałowymi.
Migdałowe śniadanie dla podróżników.
- 4 łyżki kaszy jaglanej
- ćwierć słodkiego, soczystego jabłka
- garść płatków migdałowych
- 1 plaster pomarańczy
- 2 suszone daktyle
- czubek łyżeczki kardamonu
- ćwierć łyżeczki kurkumy
- szczypta różowej soli himalajskiej
- 2 plasterki banana
1. Do garnka wlej kubek gorącej wody, zagotuj. Dodaj opłukaną kaszę jaglaną i starte jabłko na grubej tarce. Wymieszaj gotuj przez chwilę. Dodaj szczyptę soli. Wymieszaj gotuj przez chwilę.
2. Pomarańcze umyj i sparz wrzątkiem. Ukrój plaster ze skórką i dodaj do garnka. Wymieszaj, gotuj przez chwilę. Dodaj kurkumę i jeśli potrzeba, trochę gorącej wody. Powinno jej być tyle, żeby kasza była przykryta. Wymieszaj, gotuj chwilę.
3. Dodaj daktyle pokrojone w plasterki i płatki migdałowe. Wymieszaj i, gotuj na małym ogniu jeszcze 10-15 minut, aż kasza zwiększy swoją objętość, spuchnie i wchłonie wodę. Wyjmij ugotowany plaster pomarańczy. Podawaj z plasterkiem banana.
Życzę wspaniałych, smacznych podróży po Waszych kuchniach.
Uwielbiam takie śniadanka. <3
OdpowiedzUsuń