Te ciasteczka nie wymagają dużo pracy tylko czasu, bo ten kto piecze na zakwasie wie, że tu nic nie da się przyspieszyć jeśli ma być naturalnie. Za to kiedy już je zrobimy warto pokroić i schować do słoja czy puszki, bo utrzymują świeżość przez tydzień albo nawet dłużej. Słodycz bakalii przełamany kwaskowatością wspaniale razem do siebie pasuje.
Wypróbujcie koniecznie, są bardzo proste, zdrowe i smakują wyśmienicie.
Podaję przepis na dwie duże blachy, na których upieczecie dwa cienkie placki 36x24cm.
Zakładam, że zakwas macie już gotowy, a zatem:
Wieczorem nastawiacie mąkę z zakwasem i zostawiacie na całą noc w proporcjach:
- 30 dag mąki żytniej
- 20 dag mąki pszennej
- 1/2 litra letniej przegotowanej wody
- 16 dużych łyżek zakwasu
1. Podane składniki mieszacie drewnianą łyżką w szklanej misie, przykrywacie ścierką i zostawiacie na całą noc, rano powinny być widoczne "dziury" którymi wędrowało powietrze.
Rano do swojej mieszanki dodajecie:
- 20 dag otrąb pszennych lub żytnich
- 15 dag mąki pszennej
- 15 dag mąki żytniej
- 20 dag pokrojonych fig
- 20 dag pokrojonych suszonych śliwek
- 1/2 szklanki sezamu, słonecznika, orzechów i dyni
Dobrej jakości bakalie znajdziecie na www.Skworcu.com.pl.
1. Całość wymieszać dokładnie dłonią. Podzielić na połowę. Dwie duże blachy wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć ciasto i wygładzić dłonią zwilżoną wodą. Odstawić ciasto w blaszkach na 4 do 6 godzin (można zostawić nawet na cały dzień). Po czasie ponownego wyrastania piec w 220-230 C. przez ok. 35-40 minut. Wyjąć z formy, ostudzić na kratce kuchennej, pokroić na paski i przechowywać w słoju lub w puszce.
Super jako przekąska,ale też na zdrowe sniadanko😁
OdpowiedzUsuń