Gdyby tak można było bezkarnie podjadać pierniczki, ale jak?, a może z mąką żytnią?. Moje pierwsze żytnie pierniczki, zdrowsze od tradycyjnych, a do tego takie pyszne..., że trudno im się oprzeć.
Zostałam obdarowana przez Smak-kuchni.pl pięknymi wykrawaczami w kształcie ludzika i przyznam, że zabawa w kuchni była świetna. Moje dzieci bardzo zadowolone z nowej foremki, wyrywały ja sobie z rąk i stwierdziły, że to numer jeden wśród foremek. Faktycznie potwierdzam świetnie się wycina, a ludek po upieczeniu wygląda pięknie. Zapakowaliśmy część pierniczków, aby obdarować nimi znajomych. Z początku zastanawiałam się czy powinnam je ozdobić i polukrować, ale po wyjęciu z piekarnika jedno głośnie orzekliśmy, że NIE!, naturalne są piękne!. Do 10 grudnia na hasło „APETYCZNA” 10% rabatu na wszystkie foremki do ciastek i pierników.
Składniki na ciasto piernikowe:
- 2 szklanki mąki żytniej, ja miałam typ 720
- 2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka melasy, może być również miód lub złoty syrop - 2 jaja
- 1 szklanka cukru kryształu lub trzcinowego
- 2 płaskie łyżeczki sody
- 2 czubate łyżki przyprawy do piernika
- szczypta soli
- 2 łyżki smalcu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Do skarmelizowania:
- 2-3 łyżki cukru
- 6-7 łyżek wody
1. Melasę lub miód gotujemy z cukrem, intensywnie mieszamy, a następnie odstawiamy do studzenia. Na małej patelni karmelizujemy 2-3 łyżki cukru, gdy cukier się rozpuści dolewamy 6 łyżek wody i gotujemy razem 2-3 minuty do zupełnego rozpuszczenia cukru, gotowy karmel przelać do przygotowanego wcześniej cukru z melasą, wymieszać i odstawiamy do wystudzenia.
2. Do dużej miski przesiać mąkę żytnia i pszenną, dodać przyprawę do piernika, sodę, proszek do pieczenia, wymieszać. Następnie do mąki dodać smalec, jaja i przestudzoną masę z melasą i cukrem. Wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto, może być dość twarde.
3. Wałkujemy dość grubo 4-5 mm i wykrawamy pierniczki. Piekarnik rozgrzewamy do 175 C, pierniki układamy na foremkach wyłożonych papierem do pieczenia i pieczemy ok 10-12 minut. Zaraz po wyjęciu z piekarnika pierniczki stwardnieją i warto poczekać z jedzeniem dzień czy dwa, można je również szczelnie zamknąć i zostawić na święta.
Ale urocze pierniczki! Ze smalcem jeszcze nigdy nie robiłam, musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam, nasze pierniczki mimo, że miały leżakować.... znikają :-)
UsuńŚwietne pierniczki!
OdpowiedzUsuńprezentują się ślicznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :), zachęcam do wypieku swojej domowej wersji :)
OdpowiedzUsuńZ mąki żytniej mówisz...? Chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuńsłodkie :]
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję....:)
UsuńSuper przepis, jeśli do świąt nie zdążę, zrobię po świętach - koniecznie!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNa pierniczki zawsze jest dobra pora :-)
Usuń