Wyśmienite ciasteczka z miodem i melasą na żytniej mące. Najlepiej smakują po 2 dniach zamknięte w słoju, zaraz po upieczeniu twardnieją i można je jeść maczane w mleku, są bardzo aromatyczne i wodzą człowieka na pokuszenie....Robiłam zimowe wydanie tych ciasteczek w formie piernikowych ludków, a teraz pora na letnią opcję, bo wykrawanie wierzchu tak mnie zachwyciło u Gosi z blogu Ósmy kolor tęczy, że musiałam sama je przetestować.
Składniki na ciasto:
- 2 szklanki mąki żytniej, ja miałam typ 720
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka melasy, może być również miód lub złoty syrop, można łączyć składniki - 2 jaja
- 1 szklanka cukru kryształu lub trzcinowego
- 2 płaskie łyżeczki sody
- 2 czubate łyżki przyprawy do piernika
- szczypta soli
- 2 łyżki smalcu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Do skarmelizowania:
- 2-3 łyżki cukru
- 6-7 łyżek wody
1. Melasę lub miód gotujemy z cukrem, intensywnie mieszamy, a następnie odstawiamy do studzenia. Na małej patelni karmelizujemy 2-3 łyżki cukru, gdy cukier się rozpuści dolewamy 6 łyżek wody i gotujemy razem 2-3 minuty do zupełnego rozpuszczenia cukru, gotowy karmel przelać do przygotowanego wcześniej cukru z melasą, wymieszać i odstawiamy do wystudzenia.
2. Do dużej miski przesiać mąkę żytnia i pszenną, dodać przyprawę do piernika, sodę, proszek do pieczenia, wymieszać. Następnie do mąki dodać smalec, jaja i przestudzoną masę z melasą i cukrem. Wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto, może być dość twarde.
3. Ciasto dzielimy na małe części, wielkości orzecha włoskiego, formujemy kulkę, rozgniatamy ją lekko nożem i wierzch każdego ciastka nacinamy nożem. Piekarnik rozgrzewamy do 175 C, pierniki układamy na foremkach wyłożonych papierem do pieczenia i pieczemy ok 15 minut. Zaraz po wyjęciu z piekarnika ciasteczka są miękkie lecz po kilku minutach stwardnieją i warto poczekać z jedzeniem dzień czy dwa.
Urocze ciasteczka, mają tak równe te nacięcia, że myślałam że to z jakiejś maszynki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.kornikwkuchni.blogspot.com
Ręczna domowa manufaktura ciasteczkowa bez maszynki ;), pozdrawiam!
UsuńSmacznie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńWyglądają trochę jak kajzerki ;)
OdpowiedzUsuńPyszne musiał być :)
Faktycznie trochę jak kajzerki ;), chyba pokuszę się jeszcze o jedną porcję, bo dzieciaki się domagają ;), chyba posmakowały!
UsuńA czy one później, tzn po tych 1-2 dniach robią się miękkie? Czy trzeba z nimi zrobić coś ekstra żeby zmiekły?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPo tym czasie robią się miękkie ale ważne jest żeby były szczelnie zamknięte. Dodatkowo dla aromatu w słoju z ciasteczka i można zamknąć korę cynamonu lub łupinę z jabłek
Usuń