Bardzo refleksyjna wycieczka w piękne i dzikie miejsce, jakim jest Beskid Niski. W naszym codziennym zabieganym świecie nie myślimy o tym, że ta nasza wolność okupiona jest wielkim poświęceniem. Śladami cmentarzy z I wojny światowej przemierzyłam z Sądeckim Ptt od Bartnego przez Banicę do Przełęczy Małastowskiej aż do Owczar.
Dla tych co polegli na tej ziemi czas już się zatrzymał, już nie ma podziałów na kraj i wyznanie, na jednym cmentarzu pochowani się Polacy, Węgrzy, Rosjanie, Austryjacy, Czesi, Słowacy, Chorwaci i Bośniacy.....
I krzyże górujące nad mogiłami tak różne, bo jest tu miejsce dla każdego wyznania...wiatr, las i bezdroża sprawiają, że Tym co tu zostali, miejsce i przyroda przygotowała wieczny spokój....
...Pamiętajcie o swoich pełnych szczęścia dniach, że na tej ziemi gorzał zaciekły bój, że tu tysiące odniosło śmiertelne rany, aby wokół Was rozkwitło błogosławieństwo słońca...
0 komentarze :