Składniki na dwa bochenki bloomera:
- 1350 g mąki pszennej
- 3 łyżeczki soli
- 3 g drożdży
- 860 ml wody
- 4 łyżeczki wody
- 1/2 łyżeczki soli
- mak niebieski od skworcu.com.pl
Przesiać mąkę oraz sól do dużej miski i zrobić wgłębienie w środku. W dzbanku lub misce rozetrzeć drożdże ze szklanką wody. Dodać resztę wody i wymieszać. Wlać do zagłębienia w mące. Mieszać, stopniowo zagarniając mąkę, aż powstanie zwarte ciasto, ew. podsypać mąką jeśli zbyt się klei do rąk. Wyłóż ciasto na oprószoną mąką stolnicę. Ugniatać 10 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Włożyć ciasto do lekko natłuszczonej miski, przykryć i zostawić w dość niskiej tem.15-18 C na 5-6 godzin, by wyrosło i podwoiło objętość. Po wyrośnięciu przełożyć ciasto na stolnicę, zagniatać starannie i dość mocno ok 5 minut. Włożyć z powrotem do miski i przykryć. Odstawić do wyrośnięcia w tem. pokojowej na 2 godziny lub nieco dłużej. Po tym czasie ponownie wyrobić i zagnieść jak poprzednio. Odstawić na 5 minut,podzielić na pół, a następnie każdą część rozwałkować na lekko oprószonej stolnicy mąką na prostokąt o grubości 2.5 cm. Zrolować od dłuższej strony i uformować bochenek. Ułożyć na oprószonej mąką blasze i odstawić na 15 minut. Po tym czasie odwracając na drugą stronę przełożyć do foremki na chleb lub piec na blaszce.
Po przełożeniu wierzch chlebów naciąć bardzo ostrym nożem i odstawić w foremkach do wyrośnięcia na 10-15 minut. Rozgrzać piekarnik do tem. 230 C. Wymieszać wodę z solą i posmarować nią bochenek. Posypać ciasto makiem. Spryskać wnętrze piekarnika wodą, żeby skórka była chrupiąca, wstawić natychmiast i piec 20 minut, a następnie obniżyć tem. do 200 C i piec jeszcze 20 minut, aż chleb się przyrumieni. Delikatnie przełożyć upieczone bochenki na metalową kratkę, żeby ostygł.
źródło ,,chleb,,
Bardzo mi się podoba, koniecznie muszę takie przygotować :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry chleb, wymaga czasu, ale nie jest pracochłonny, można do niego zajrzeć i zagnieść tak pomiędzy innymi zajęciami w ciągu dnia :)
OdpowiedzUsuńładne, zwięzłe ciasto, puszyste ale takie zwarte. Podoba mi się. Szkoda że trzeba tyle czekać na wyrastanie - może zrobię przed pracą, wyjdę na osiem godzin, wrócę i do pieca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
To właśnie chleb dla pracujących, można zacząć rano, a skończyć wieczorem po pracy :)
Usuń