Cóż by to była za spiżarnia domowa bez kompotów!, a wiśniowy ulubiony, bo można dodatkowy wyjadać wiśnie:). Obieram je prosto z drzewa, myje słoje, pasteryzuje i cały czas ich przybywa, stygną i czekają, aż je przeniosę z kuchni do spiżarni.
Przetworami można obdarować znajomych lub postawić dekoracyjnie w kuchni zakładając mu ręcznie wykonaną piękną nakładkę :), zajrzyjcie TUTAJ , jeśli się Wam spodobały!
Składniki:
- wiśnie
- cukier
- woda
2. Przygotować litrowe słoje, wyparzyć, a nakrętki kupić nowe co roku.
3. W dużym garnku zagotować wodę i odstawić do przestudzenia.
4. Do każdego słoja dajemy 3/4 wysokości wiśni i zasypujemy 6- cioma pełnymi łyżkami stołowymi cukru. Zalewamy przegotowaną wodą, zakręcamy i lekko potrząsamy słojem, aby cukier się rozpuścił. Pasteryzujemy przez 20 minut.
Uwielbiam kompot z wiśni :)
OdpowiedzUsuńPodrawiam serdecznie!
PYSZNY JEST -UWIELBIAM!! POLECAM MOJE WIŚNIE DRYLOWANE W SYROPIE:POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńhttp://gotujenacodzien.blogspot.com/2014/07/wisnie-drylowane-w-syropie.html