Mam dla Was wspaniałą alternatywę jeśli kochacie powidła śliwkowe, a nie szczególnie lubicie mieszania śliwek przez kilka godzin. To wersja dla zapracowanych, albo dla sprytniejszych :). Cała tajemnica polega na tym, aby powidła gotowały się przez 5-6 godzin, zupełnie bez naszego udziału!
Składniki:
- 10 kg śliwek, najlepiej węgierek
- 1 kg cukru
- 10 łyżek octu 10 %
1. Śliwki myjemy, wyjmujemy pestki i wrzucamy do dużego garnka. Na wierzch wsypujemy cukier, wlewamy 10 łyżek octu i odstawiamy na 24 godziny, (nie mniej!).
2. W dniu następnym garnek ustawiamy na małym ogniu, i tu najważniejsze!, nie wolno zamieszać ani raz śliwek!, proszę nie wkładać nawet łyżki!. Zostawiamy je na 5-6 godzin gotowania, zupełnie bez naszego udziału. Po tym czasie włączamy się w robienie powideł i zaczynamy mieszać żeby się zupełnie rozpadły. Teraz powideł należy bardzo pilnować, bo łatwo i szybko mogą się przypalić.
3. Gdy wystarczająco odparujemy powidła możemy je zostawić z większymi kawałkami, lub zblędować przez chwilę, aby powidło było całkiem gładkie.
4. Przygotowujemy słoiki, napełniamy gorącymi powidłami i wkładamy pod kocyk, aby bardzo powoli wystygły, pasteryzacja nie jest potrzebna.
Bardzo lubie takie powidła, szczególnie jako dodatek do Herbaty. Niedawno kupiłam gotowe powidła śliwkowe od Herbapolu https://www.herbapol.com.pl/produkt/powidla-sliwkowe i jestem na prawde pozytywnie zaskoczona ich fantastycznym smakiem i bardzo zdrowym składem. Ktoś z was także ich próbował?
OdpowiedzUsuńJa wolę musy owocowe, ostatnio zasmakowałam w tym: ttps://www.spizarniapodlasem.pl/pl/produkty/musy-i-dzemy/mus-malinowy-200g-szczegoly
OdpowiedzUsuń