Bardzo refleksyjna wyprawa do naszych wschodnich sąsiadów z oddziałem Ptt Beskid w Nowym Sączu. Wyjazd uświadomił mi w jakim luksusie i spokoju żyjemy w Polsce...
Klimatyczne wsie, stare chałpiny z ogródkami pełnymi kwiatów i winorośli, bydło wędrujące środkiem ulicy oraz samochody jakich już na Polskich drogach nie spotkamy to widok zupełnie naturalny na Ukrainie.
Nad wsiami i miasteczkami górują i królują cerkwie o złocistych dachach.....
Pasmo Czarnochory zachwycające, najwyższy szczyt Ukrainy i Beskidów , który był naszym celem został zdobyty. Hoverla 2061 m.n.p.m była dla nas łaskawa i przywitała nas słońcem i widokami płynących szczytów....
Bardzo chciałabym wrócić na Ukrainę i wyruszyć jeszcze na nie jeden szlak...
0 komentarze :