Tak sobie właśnie zasiadłam do pisania postu z filiżanką kawy i słusznym kawałkiem sernika kokosowego i stwierdzam, że dziś smakuje jeszcze lepiej niż wczoraj :), przyznaje się, że wczoraj nie wytrzymałam aż dobrze się zastygł i dobrałam się do niego....myślę, że mnie zrozumiecie ? :). Smak obłędny, chociaż dzieci twierdzą, że powinien być słodszy, a dla mnie ideał!.
Składniki na tortownicę o średnicy 19 cm;
45-50 dag dobrego tłustego sera białego
400 ml mleczka kokosowego, przeważnie jest to jedna puszka
20 dag wiórków kokosowych
10 dag cukru pudru
5 dag masła
3 płaskie łyżki żelatyny do ciast i deserów
Po mleczko i wiórki kokosowe zajrzyjcie na stronę www.Skworcu.com.pl
Dodatkowo na spód:
10 dag czekolady lub paczka biszkoptów
Wierzch sernika:
polewa czekoladowa lub dwa batoniki bounty pokrojone na małe kawałki
1. Do rondla przelewamy mleczko kokosowe, dodajemy masło oraz cukier puder i podgrzewamy na małym ogniu od czasu do czasu mieszając, nie doprowadzamy do zagotowania. Dodajemy wiórki, mieszamy wszystko razem i odstawiamy.
2. Żelatynę rozpuszczamy w 4 łyżkach ciepłej wody, odstawiamy na 10 minut, po tym czasie podgrzewamy ponownie i dodajemy jeszcze 3-4 łyżki wody, mieszamy i ciepłą żelatynę łączymy z reszta składników. Ser blendujemy mikserem lub rozgniatamy widelcem, łączymy z ciepłą masą kokosową oraz żelatyną.
3. Spód tortownicy wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy ja biszkoptami lub gorąca rozpuszczona czekoladą, następnie wylewamy masę serowo - kokosową i odstawiamy na kilka godzin do lodówki. Po zastygnięciu wierzch sernika dekorujemy polewą czekoladową lub kawałkami batonika.
wygląda bardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
prezentuje się genialnie :)
OdpowiedzUsuńsernik,w dodatku kokosowy i bez pieczenia,jestem za ! :)
OdpowiedzUsuńWygląda super. Ale żelatyna? To raczej chyba już nie vege.
OdpowiedzUsuńW zupełności się z Tobą zgadzam, w wersji vege żelatynę trzeba zamienić na agar. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń