Chleb ze smalcem chyba nikomu nie jest obcy, a ten domowy najsmaczniejszy. Zawsze robię go więcej, bo jak upiekę świeży bochenek chleba to znika w trybie błyskawicznym. Bardzo lubię dużo dodatków, wyraźny smak i zapach, a do tego kiszony ogórek i jest smacznie jak u Mamy!.
Składniki:
- 1 1/2 kg mielonej słoniny
- 30 dag wędzonego boczku
- 3 duże cebule
- 3 duże jabłka
- 3 kopiaste łyżeczki majeranku
- 1 kopiasta łyżeczka tymianku
- 10 ząbków czosnku
- 5 kawałków suszonych grzybów
- 2 łyżeczki soli
- 1/3 szklanki mleka
Po zioła i grzyby warto zajrzeć na www.Skworcu.pl.
1. Słoninę najlepiej kupić w sklepie w którym można ją zmielić aby zaoszczędzić sobie pracy, można ją również drobno pokroić. Na małym ogniu stawiamy rondel z grubym dnem i powoli rozpoczynamy wytapianie skwarków przez ok. 40-50 minut.
2. Do skwarków dodajemy kolejno drobno pokrojone jabłka, cebulę i boczek, następnie sól, zioła oraz grzyby. Czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy mleko, smażymy, a następnie przelewamy do glinianego lub szklanego naczynia, studzimy. Łączny czas wytapiania i smażenia zajął mi ok 90 minut.
Pychota!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki słoiczek rozkosznego smalcu.
Ja właśnie pożarłam kanapkę i coś czuję, że mi pójdzie w biodra :)
OdpowiedzUsuń