Rety jakie to było dobre, niestety już w czasie przeszłym. Wszystko zjedzone, a zupa palce lizać!. Curry uwielbiam, szpinak i bulgur też, więc cóż zupa skazana była na sukces. Może ktoś ma ochotę się po delektować nutką orientu połączoną z dynią?. Już piszę przepis...
Składniki:
- 1/2 dyni piżmowej, tak ok. 30-35 dag po obraniu ze skórki
- 50 dag fileta z piersi kurczaka
- 1 litr bulionu
- 10 dag kaszy bulgur, ( opcjonalnie, bo możecie dodać inną )
- 1 łyżka pasty curry, ( dałam czerwoną )
- 2 łyżeczki mielonego curry
- 2 łyżeczki mielonej kurkumy
- puszka mleczka kokosowego, 400 ml
- 3 garście liści szpinaku
- olej kokosowy do smażenia, 3 łyżki
1. Olej kokosowy rozpuszczamy w dużym rondlu i smażymy mięso pokrojone w kostkę do czasu aż się zarumieni. Dynię obieramy ze skórki, wyciągamy miąższ i pestki i drobno kroimy, dodajemy do mięsa i chwilę razem smażymy. Następnie podlewamy bulionem, dodajemy kaszę i wszystkie przyprawy.
2. Pod koniec gotowania wlewamy mleczko kokosowe oraz wrzucamy liście szpinaku. Jeśli macie ochotę na pikantną wersję tej zupy to dodajcie chili.
Dobrej jakości przyprawy i dodatki znajdziecie na stronie www.Skworcu.com.pl.
0 komentarze :